30 likes | 36 Vues
Przygnu0119bienie u2013 coraz to czu0119stsza, ku0142opotliwa do zdiagnozowania, a tym bardziej wyleczenia dolegliwou015bu0107, ktu00f3ra sprawia, u017ce u015bwiat po prostu przestaje mieu0107 jakiekolwiek barwy, poza szarou015bciu0105. Jest to stan emocjonalny, w ktu00f3rym nie masz siu0142 na nic. Nie masz gotowou015bci na nic. I nie dostrzegasz juu017c nadziei na to, u017ce cokolwiek mou017ce siu0119 zmieniu0107. Ksztau0142tuje siu0119 systematycznie, nie do kou0144ca wiadomo jak. Psychiatrzy posiadaju0105 odmienne pozycje ksiu0105u017ckowe i ru00f3u017cnorodne sposoby, pomimo tego nawet najtu0119u017cszy umysu0142 pod u017cadnym pozorem nie rozszyfruje w peu0142ni innego ludzkiego mu00f3zgu. Mu00f3zg stanowi albowiem fenomen n
E N D
Dołek psychiczny – coraz częstsza, trudna do zdiagnozowania, a tym bardziej wyleczenia dolegliwość, która to powoduje, że świat po prostu przestaje mieć jakiekolwiek barwy, poza szarością. Jest to stan emocjonalny, w którym nie masz mocy na nic. Nie masz chęci na nic. I nie widzisz już nadziei na to, że coś może się zmienić. Formuje się pomału, nie do końca wiadomo jak. Psychiatrzy mają przeróżne pozycje książkowe i odmienne sposoby, lecz nawet najtęższy umysł nigdy nie rozszyfruje całkowicie innego ludzkiego umysłu. Mózg stanowi bowiem fenomen na skalę kosmiczną, mechanizm w większym stopniu złożony niż cokolwiek, co zbudował istota ludzka przez tyle lat swego istnienia. Problem w tym, że nasz wewnętrzny organ dowodzenia nie działa jak robot. Nie przypomina w ogóle domyslnie produkowanych komputerów, z których każdy chodzi tak samo. A nawet! Mózgi są rozmaite, kompletnie niedające się przewidzieć. Ile ludzi, tyle osobowości. Brak więc jedynej słusznej strategii działania w sytuacji depresji. Psychiatrzy posiadają możliwość opierać się o uśrednione modele, co nie zawsze przynosi owocne skutki. Zwykły człowiek nawet sobie nie potrafi sobie wyobrazić, jak ciężko jest żyć z depresją. Myślenie, że jednostka ludzka nań cierpiąca może ot tak przestać, gdy skupi się na pozytywnym odbiorze otoczenia. Samo skoncentrowanie się nie jest jednakże proste jak A lub B. Szerzej rozwinę moc wiary w dalszej części materiału. Przyswajanie jej jest bowiem nawykiem. Na razie chciałbym, byśmy przestali traktować wszystko w sposób „to na pewno banał, skoro ja myślę, że to banał”. Nic nie jest w naszym własnym planecie tak łatwe, na jakie wygląda. Nie da się w ułamek sekundy stać się bogiem egzystencji. W istocie, możność na stopniowe wspięcie się na szczyt swych możliwości jest zawsze. Sens istnieje zawsze. Trudność w tym, że pacjent z tą podstępną dolegliwością najzwyczajniej nie widzi dostrzega sposobności istnienia celu, tak jak np. ty, czytelniku, nie widzisz możliwości, że obok ciebie samego za moment pojawi się tęczowy jednorożec grający utwory Mozarta na fortepianie. Absurdalne? Cóż, taka rzeczywiście jest ta choroba- atakuje powszechny, piękny umysł falami skrajnego nonsensu i poczuciem absurdu życia. Tak więc nic nie da zakładanie, że depresję da się przezwyciężyć 1 ciosem. To bardziej wewnętrzne i stopniowe dojrzewanie, niczym larwa w kokonie, aby zostać motylem. Budowanie w sobie przekonań to rzeczywiście wyczyn wymagający wytrwałości. Chcę zatem, czytelniku, ażebyś czytając owy artykuł, rozumiał, że ukazane niżej sposoby i ich wprowadzenie w swój umysł potrafią zająć odrobinę czasu. I pamiętał, że jedna porażka w żadnym razie nie oznacza klęski- wówczas gdy coś nie wyjdzie, masz prawo kształcić się na błędach. Masz prawo od nowa wstać i biec do mety. Lekarze najczęściej przepisują leki, które otumaniają, wyniszczają, uzależniają i w większości przypadków nic niestety nie mogą podołać. Dołek psychiczny nie jest jak ból głowy- bierzesz magiczny medykament i znika. Jest jak napastliwy furiat, mierzący STO centymetrów i ważący 100 kilo więcej od ciebie samego, który staje naprzeciwko cherlawego biedaka na ringu. Jedyną bronią tego mikrusa jest jego własny umysł. Jak wojować? Jak nie dopuścić do konieczności mierzenia się z depresją? Ten artykuł trochę streści metody opozycji: Medytacja Nic nie ma tak zbawiennego wpływu na samopoczucie człowieka, jak ona. Rzadko się o tym opowiada, ale w końcu wielkim korporacjom nie zależy na naszym zdrowiu, ale na zysku ze sprzedania leków. No cóż, w niniejszym odrobinę zdemoralizowanym i pozbawionym współczucia liczysz przeważnie na siebie. Wydaje się to z 1 strony spory ciężar, jednak przemyśl sobie chwilkę- wszak skoro WYŁĄCZNIE TY możesz władać swoim postrzeganiem otoczenia (gdyż finalnie to twój mózg, prawda?), w takim razie ani jedna osoba z zewnątrz nie jest ci konieczny, by odczuć szczęście. Niezaprzeczalnie układy z ludźmi są zdrowe i jak najbardziej wskazane, a miłość to rewelacyjny „narkotyk”, jednakże w gruncie rzeczy kontrolę nad życiem masz właśnie ty. Kiedy w grę wchodzi bitwa o osobiste samopoczucie psychiczne, ty ustalasz normy własnym nastawieniem. Zdaję sobie sprawę, że konstruowanie takiego nastawienia to nie chwila, a raczej nawyk. Dokładniej opiszę to w dalszym punkcie. Tymczasem jednak podkreślę, że jako projektant rzeczywistości osobiście budujesz osobisty świat. I żadna osoba nie może ci go zniweczyć. Przewagą, jaką dysponujesz od dawien dawna i na dobre jest myślenie. Pomyśl więc, jak dużo przed
tobą możliwości- chociażby nawet niewidocznych. Zamknięte drzwi nie zostaną zamknięte na wieczność. Jedną nadzwyczajną formą wrót, przez które należy przejść, jest praktyka medytacji. Jest rzeczywiście dużo jej form- wybierz i sprawdź, co lubisz. Fundamentalne założenia to uważność, wykluczenie niekoniecznych myśli, skoncentrowanie się na oddechu i chwila na bycie w „tu i teraz”. Poświęć TRZYDZIEŚCI min na medytację już dzisiaj. I dnia następnego. I pojutrze. Najpewniej nie będziesz posiadać z początku pewności, czy to generalnie coś daje. To zwyczajne. Nie chodzi o szok, a o sumienne i stopniowe stwarzanie przyzwyczajenia. Kiedy już wyrobisz sobie nawyk dziennej, powszedniej medytacji, oto co cię czeka- korzyścią nie do podważenia jest redukcja poziomu kortyzolu (jest to hormon poddenerwowania). Medytując, sprawiasz, że stres opada. Pojawia się w jego obszarze oksytocyna (hormon miłości). Im częściej medytujesz, tym świetniej wychodzi ci wprowadzanie się w trans i odczuwanie radości z powodu napływu zdrowych hormonów do mózgu. Zaawansowani mnisi, według naukowców, potrafią już tak dobrze wnikać w stan wyciszenia i skupienia, że osiągają narkotyczne uniesienia z powodu oksytocyny, bez absolutnie choćby minimalnego podawania sobie substancji odurzających z zewnątrz! Niesamowite. I warte uwagi. Przewaga hormonów miłości nad tymi stresogennymi to przede wszystkim wolniejsze starzenie się ciała, szybsza regeneracja, radość z życia, wrażenie sensu, miłość i wczucie wobec świata, korzystniejsze radzenie sobie z nerwami, większa cierpliwość, większa wytrwałość, zminimalizowane ryzyko zachorowania na nowotwory i choroby serca, pozytywne zmiany w strukturze mózgu (więcej substancji szarej i wolniejsze tempo „psucia się” połączeń neuronowych), podwyższenie inteligencji, zgodność wewnętrzna, stan zwiększonej czujności i dystans do świata. Jest to faktycznie spory zbiór profitów, a zapewne jest ich więcej i więcej, o czym możesz poczytać w sieci internetowej. Najważniejsze jest to, że to wszystko masz kompletnie gratis! Nie skorzystać z tego typu sposobności jest wręcz lenistwem. Od siebie dodam jeszcze, że od chwili gdy medytuję, mam więcej snów (w tym świadomych), zdecydowanie pozytywniej zabarwionych. Afirmacje Nie bez przyczyny powstały powiedzenia „Wiara czyni cuda” tudzież „Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą”. Afirmacje to zastosowanie swojej podświadomości na swoją korzyść. Działa ona bowiem tak, że wszelką myśl, jaką jej „wyślemy” uznaje za realną, czyli nie rozróżnia tego, co w przypływie gniewu nieumyślnie powiemy do siebie, od ciągłego przeświadczenia, które o sobie mamy. Powtarzając, choć i raz dziennie, że jesteś słaby i do niczego, w końcu podchwycisz tę ideę. A to pokaźna wpadka. Jeśli w przeciągu dnia posiadasz pewien moment dla siebie, usiądź, zamknij oczy i powtórz w myślach DWIEŚCIE, lub nawet i milion razy wyrażenie „doskonałość”, albo jakieś inne pozytywne, np. „sukces”, „miłość” albo „radość”. Wczuj się w nie. Niech nie pozostaną to puste wyrazy, a pojęcia. Możesz też używać bardziej złożone afirmacje, na przykład „Mogę odczuwać coraz więcej szczęścia”. To tak jakby kodowanie swego umysłu, kierowanie go na słuszne tory. Pewien test pokazał, że ludzie, którzy w wykreślance mieli znaleźć słowa zafarbowane negatywnie, zachowywali się nieomal 4 razy częściej nieuprzejmie w stosunku do innych, niż badani mający podobną wykreślankę, ale ze słowami pozytywnymi! Widzisz, jak drobne detale wchodzą w podświadomość? Nie daj się zatem negatywnym wzorcom. Kiedy tylko poczujesz złość, żal lub bezsilność, zacznij motywującą pogadankę do samego siebie w myślach. To naprawdę działa. Ktoś kiedyś rzekł, że pozytywna idea ma dziesięć razy większą siłę niż negatywna- ciężko się z tym sprzeczać. Spójrz tylko- ludzie pozytywni zarażają każdego śmiechem. Wszystko, co pozytywne jest doceniane, pożądane. Wszystko, co pozytywne ma ochotę się rozprzestrzeniać. Natomiast na negatywy posiadamy pewnego typu tarczę. Pomimo iż zwycięstwo jest efektem wieloletniej pracy, każdy go docenia. Każdy mechanicznie wiąże sukces ze spełnieniem. Natomiast, zło, chociaż często zwyczajne i szybkie, staramy się usuwać na wszelkie możliwe sposoby. Doskonale zdajemy sobie sprawę, gdzie chcemy być- po tej lepszej stronie medalu. A czy znasz wyrażenie „Nie ma tego złego, co by nie wyszło na dobre?”. Z całą pewnością znasz. A może „Po każdej burzy nastaje tęcza?”. Albo, jeśli wolisz „Jeśli upadnę siedem razy, podniosę się osiem!”. Myślisz, że to całkowicie spontaniczne i nieposiadające wartości słowa? Mniemasz, że ktoś mógł je ot tak sformułować bez wewnętrznego zrozumienia i przeświadczenia o sile dobra? Bez wątpienia nie. Motywujące treści biorą się z faktu, że dobro jest ponad złem. Nikt w życiu nie widział, by w czymś absolutnie dobrym znaleźć coś całkowicie złego, natomiast nieraz w życiu spotkałem ludzi, którzy zło przemieniali na coś pięknego. Przykład? Proszę bardzo- pot i męczarnia na siłowni zmieniająca się w możliwe piękne ciało i podziw. Praca, która, mimo iż nieprzyjemna, przekształca się na pieniążki. Walka, mimo iż krwawa, jest widowiskiem dla publiczności. Nowotwór, który ktoś wyleczył i zaczyna doceniać piękno życia. Noc, po której cieszymy się dniem. Ta odwieczna zdolność do szukania sensu w bezsensie i
napawania się pięknem życia mimo jego wad, to coś, co czyni nas potęgą. Wykorzystaj to. Powtarzaj miłe słowa. Ile zechcesz. Potraktuj je na serio. Wyłącznie od ciebie zależy albowiem, jak ekspresowo staną się prawdą- tylko ty nadajesz im wartość. Uwierz w moc- doświadczysz jej. Uwierz w wiarę. Doświadczanie Dowiedzionoudowodniono, że osoby czytające duzo książek są statystycznie najszczęśliwsze. Sedno sprawy znajduje się w oderwaniu się od rzeczywistości- czytając, żyjesz tak jakby odmiennym, ciekawszym, bardziej emocjonującym życiem. Masz możliwość zarówno poczuć się jak bohater, jak i się zdystansować. Będzie to wspaniała zabawa dla mózgu, a równolegle wiedza. Porównywalnie działają filmy, niemniej jednak dużej ilości ludzi swobodniej wczuć się w lekturę. Jeżeli chcesz być szczęśliwy, korzystaj z rozrywek, które to daje ci życie. Korzystaj z bogactwa historii napisanych lub wyreżyserowanych poprzez kogoś. Którykolwiek typ jest dobry- nie ważne, czy jesteś amatorem komedii, czy horroru. Tenże 1-wszy gatunek umożliwia wytwarzać hormony szczęścia, kolejny wywołuje, że nasze nieduże i w ogóle nie tak przeraźliwe życie widzimy jako prostsze. Dramaty pozwalają się identyfikować z przedstawionym w nich smutkiem, sprawiają, że dojrzewasz. Produkcje filmowe akcji dostarczają radość z „przeżycia” czegoś emocjonującego. Dokumenty umożliwią czuć ekstazę poznania. Korzystaj w takim razie jak najwięcej, bo możesz. Odmienną istotą podnoszenia swego samopoczucia jest sztuka. I znów, nie ma znaczenia, czy preferujesz oglądanie obrazów, słuchanie muzyki, czytanie poezji, czy tworzenie któregoś z wymienionych- piękno to piękno. Kontemplując je, utożsamiasz ogół egzystowania z owym pięknem. Innymi słowy- dostrzegasz samą możność egzystowania piękna, wobec tego coś „jest na rzeczy”. Ja cały czas rozmyślałam się- skoro na kuli ziemskiej są takie cudowne rzeczy, to ludzie muszą być rzeczywiście wspaniali, czyż nie? Zauważ, że to, co złe, zazwyczaj wynika z przyczyn braku czegoś. Morderca zabija, bo brakuje mu empatii. Gwałciciel gwałci, bo brak mu miłości. Rabuś kradnie, bo brak mu floty. Natomiast, aby zaistniało piękno, potrzeba zbioru sprzyjających elementów. Dobro wymaga realnie istniejącego wzorca, z jakiego zdołałoby wynikać. Potrzeba jakiegokolwiek bodźca, który by do robienia nakłonił. Piękno jest skutkiem dopełnienia. Jest manifestacją tego, że jego wydawca musiał posiadać konkretne umiejętności. Zło ma możliwość wykreować każdy łajdak. Zło to taka żałośnie maleńka rzecz, że imałapie się wszelkiej dziedziny bytu i chce wyrażać się przez jednostek przegranych, niezadowolonych i niespełnionych. A i tak nie może, bo ludzie naturalnie z nim walczą. Urok natomiast jest cechą charakterystyczną geniuszy. Korzystasz z niego- jesteś jednym z wielkich. W zasadzie nic nie wzięło się znikąd- Ziemia jest miejscem pełnym ułomności, ale i wartości. Ty jako człek masz jednakże sposobność dążenia do konkretnego z nich. produkty cbd dla zwierząt A wybór w każdej sytuacji będzie wolny. Ziemia posiada swe światła i cienie. Zauważ jednak, jak wspaniale się składa- cień bez światła egzystować nie może. Światło bez cienia- jak najbardziej. I to za każdym razem światło okazuje się silniejsze. Twoje, moje trwanie to nieustanny balans pomiędzy jednym a drugim. Jeśli posiadasz szansę do doświadczania rzeczy miłych- doświadczaj. Bądź przejawem dobra. I w owym czasie z pewnością pojmiesz, jak fantastyczne jest w całkowitej swojej okazałości. Na płaszczyźnie fizycznej czas biegnie tylko do przodu- tak samo i my. Jest tylko i wyłącznie 1-a strona życia- postęp. Wszystko, co kiedykolwiek było, jest i będzie nas bogaci. Dla wszystkich będzie znacznie przyjemniej, jeśli opowiemy się za biegunem dodatnim- dobrem- i to wokół niego będą krążyć działania, myśli, emocje i losy. Jak to mówią- Chcesz zmieniać świat? Zacznij od siebie. Rozpocznij. Brak hamulców i barier. Naszą misją jest kochać, bawić się i używać z nieograniczonej puli ewentualności. Jedynie żyć. Tak jak pragniemy!