Pomóżmy Olafowi

1. Pomóżmy Olafowi Wygrajmy razem z nim walkę o życie

2. „Czarny robak w nodze – tak Olaf nazywa nowotwór, który go niszczy. Owinął się wokół kości udowej jak pająk i przewrócił do góry nogami życie Olafa i jego bliskich. Zniszczyć „robaka” zanim on zniszczy – taki jest cel. A cena za to wysoka, 600.000 zł”

3. Historia choroby Olafa • 26 września 2013 roku, 16-letni Olaf złamał kość udową, zeskakując z jednego schodka. Po operacji nogi chłopak czuł się dobrze i kość się zrastała, jednak opuchlizna, która pojawiła się po operacji, nie znikała. W grudniu 2013 roku udo zaczęło jeszcze bardziej puchnąć i boleć.

4. Skierowano go na badania,gdzie stwierdzono złamanie patologiczne i natychmiast zrobiono szereg badań, m.in. tomografię komputerową i biopsję. Sarcoma Osteogenes Chondroblasticum – mięsak kościopochodny. Tak nazywa się robak, który siedzi w nodze Olafa. Guz ma wielkość 10x13 cm.

5. - Ratujemy ludzkie życie, a nie części ciała – to odnośnie nogi, której uczepił się robak. Endoproteza to najlepsza opcja. Całkowita amputacja nogi to opcja, o której nie chcemy myśleć. Tym bardziej, że amputacja będzie wysoko, mogą uciąć całą nogę. To, że nie chcemy o tym myśleć, nie znaczy, że o tym nie rozmawiamy. – Mamo, do grania na basie nie potrzebuję nogi. – mówi Olaf.

6. W międzyczasie należy bezwzględnie podać Olafowi szwajcarski lek Mepact. Jest to jedyny lek, który zapobiega nawrotom choroby i chroni przed przerzutami. Jedno małe ognisko nowotworowe zostało zidentyfikowane u Olafa w płucach. Lek jest dostępny, ale nierefundowany w Polsce. Całkowity koszt kuracji wynosi około 600.000 zł. Jeśli się uda, Olaf będzie trzecią osobą w Polsce, która przyjmie ten lek.

7. „Olaf 15 kwietnia miał operację - ta operacja mogła zmienić jego całe życie, ponieważ najważniejsze było usunięcie guza, zwanego przez niego "czarnym robakiem", a to, czy zachowa nogę, to było sprawą drugorzędną. Wiadomo, że dla każdego człowieka widmo amputacji jest ciężkie do zaakceptowania, tym bardziej dla nastolatka. Na szczęście lekarzom udało się uratować nogę, którą Olaf przed operacją podpisał długopisem - tak na wszelki wypadek "Ta noga należy do Olafa". • 35 dni po operacji leżał w szpitalu. Już wraca do siebie, ale przed nim jeszcze długie leczenie. Lek, na który zbieramy, ma zapobiec nawrotowi nowotworu - żeby Olaf mógł normalnie żyć, jak jego rówieśnicy.”- mówi Agnieszka Nowik, prezes fundacji „Się pomaga”.

8. Pomóżmy Olafowi. Nie dajmy wygrać rakowi.