Jerozolima i Betlejem

1. Jerozolima i Betlejem 03 sierpień 2007

2. Aby wszystko było jasne o jakim terenie mówię mapka z trasy wycieczki To tak tylko na tej mapce blisko wygląda. W rzeczywistości przejechanie przez półwysep Synaj jest przyjemne tylko gdy robi się to pierwszy raz. Kolejne przejazdy przez pustynię gdzie nic nie ma są już męczące. Ale jak tak patrzę za okno to przyjemne męczenie się w odróżnieniu do tego co widać za oknem gdy piszę te słowa. W Sharm wycieczka zaczynała się jeszcze przed północą bo o 2340 a wszystko to po to aby mieć prawie cały dzień na zwiedzanie i wrócić do hotelu nad ranem kolejnego dnia o 530 Strzałki pokazują Sharm oraz Jerozolimę. Zdjęcie z maps.google.com

3. Taba – Ejlat – granica egipsko - izraelska wikipedia - Taba Egipt wikipedia - Ejlat Izrael Granicę przekraczamy w od strony Egiptu w Tabie ale po stronie izraelskiej to właściwie już Ejlat. Tak przy okazji dobrze napisałem przekraczamy gdyż robimy to pieszo nasz autokar zostaje na granicy a za granicą czeka drugi. No ale ponieważ to już drugie podejście do tej granicy (poprzednio w drodze do Petry) więc bramki z wykrywaczami metali i wszelkie inne cuda odprawiane nad paszportami i komórką nie robią na mnie większego wrażenia. Tak na marginesie Ejlat to nie tylko największy izraelski kurort nad morzem czerwonym to także wielka baza przeładunkowa samochodów sprowadzanych z dalekiego wschodu w drodze do Europy

4. EinBukak Godziny mijają razem z przejechanymi kilometrami. Prawdę mówiąc znaczna część wycieczki przysypia aż do miejscowości EinBukak – ten kurort nad morzem martwym cieszy się sporym zainteresowaniem . Dla mnie informacja o super właściwościach tamtejszych kosmetyków brzmi raczej jak hasło reklamowe. O tym że się mylę mam się przekonać później ;( Zdjęcie z maps.google.com

5. EinBukak Tutejsze hotele jak widać to już zdecydowanie inna zabudowa . W odróżnieniu od Sharm gdzie dominuje zabudowa jednopiętrowa tutaj są klasyczne wysokie budynki. Osobiście wolę jednak taki hotel jak Al Diwan w Sharmie. Te tutaj kojarzą mi się bardziej z biurowcami niż z hotelem gdzie do odkrytego basenu wystarczy po prostu wyjść z pokoju ;)

6. EinBukak Będąc nad morzem martwym nie sposób odmówić sobie kąpieli w tym najbardziej zasolonym naturalnym akwenie wodnym. No i w konsekwencji udokumentowania tego faktu ;) Dla zainteresowanych trzy rady Zła wiadomość - W morzu martwym nie można nauczyć się pływać Dobra wiadomość – W morzu martwym nie można się utopić Ważna wiadomość – Jeśli masz jakieś świeże rany czy otarcia to daj sobie spokój z kąpielą w morzu martwym ;) wikipedia - morze martwe

7. Jerozolima Góra Oliwna No to dojechaliśmy do Jerozolimy. Zwiedzanie miasta rozpoczynamy od spojrzenia na miasto z góry oliwnej. Na zboczu góry nekropolia izraelitów którzy uważali przez całe wieki że odkupienie zacznie się w tym miejscu. To cała ich filozofia mogą czekać tysiące lat ale jak już się zacznie to muszą być pierwsi ;)

8. Jerozolima Góra Oliwna Góra oliwna z perspektywą na dużą część miasta jest jednym z tych miejsc gdzie jak już się jest to grzechem byłoby tego nie uwiecznić. Było nie było w tym miejscu toczyła się spora część historii mającej wpływ nie tylko na poszczególnych ludzi ale na całe narody wikipedia - jerozolima

9. Jerozolima Ogrody Getsemani Następny przystanek to właśnie Ogrody Getsemani. Nie znam się na zbytnio na drzewkach oliwnych (dobra nie znam się wcale na nich) ale z tego co słyszałem niektóre z drzewek mogą pamiętać zdarzenia sprzed dwóch tysięcy lat.

10. Jerozolima Kościół Narodów Kościół Narodów lub jak kto woli Bazylika Konania sąsiaduje z ogrodami Getsemani stąd też znalazł się na naszym szlaku zaraz po zwiedzeniu ogrodów. Tak prezentuje się z zewnątrz …

11. Jerozolima Kościół Narodów … A tak wewnątrz. Co uważniejsi dostrzegą polskiego orzełka (prawie taki jak ten z mojej czapeczki) na malowidle w bocznej nawie kościoła. Zawsze można tez szczegóły wypatrzeć na pełnowymiarowych fotkach ;)

12. Jerozolima Ściana Płaczu Tyle zostało z drugiej świątyni izraelitów w Jerozolimie dzisiaj Ściana Płaczu jest jednym z najświętszych miejsc dla nich. Tutaj także trzeba być i wypada zostawić kartkę w szczelinie muru. Nie wiem jak kto ale ja ciągle pamiętam wizytę Jana Pawła II w tym miejscu.

13. Jerozolima Wieczernik Wieczernik – tłumaczyć nie muszę. Ale tak jak tutaj w Jerozolimie przenikają się religie tego wcześniej nigdzie nie spotkałem. Na fotce powyżej mihrab – czyli kompas muzułmanów wskazujący Mekkę. Za mną symboliczne drzewko oliwne – dar Jana Pawła II. Drzewko to z trzema identycznymi pniami ma symbolizować równość trzech wielkich religii monoteistycznych. Prywatnie coś mi się wydaje że jako ludzkość nie dorośliśmy jeszcze do idei i celów jakie nasz wielki rodak nam wyznaczył.

14. Jerozolima Bazylika Zaśnięcia NMP Następnym przystankiem naszej wycieczki była Bazylika Zaśnięcia NMP. Fotki przedstawiają kryptę Matki Bożej czczoną jako dom Maryi.

15. Betlejem Bazylika Narodzenia wikipedia - betlejem Jesteśmy w Betlejem. Gdyby ktoś miał wątpliwości to fotki przedstawiają Bazylikę Narodzenia. Krzyż widoczny na dolnej fotce znany jest jako krzyż Jerozolimski lub Templariuszy jak kto woli.

16. Betlejem Bazylika Narodzenia Jak widać wejście do Bazyliki Narodzenia nie należy do wielkich. Prawdziwą przyczyną zmniejszenia tego wejścia były wielkie grabieże świątyni. Osobiście jednak wolę jednak całkiem inne tłumaczenie powodów dla których jest jak jest. Otóż w miejscu gdzie wszystko się zaczęło każdy wchodzący chcąc, nie chcąc musi oddać pokłon zbawicielowi. I niech tak zostanie ;) Jest to kolejne z miejsc na trasie, których nie sposób nie uwiecznić własną fotką co zresztą widać ;)

17. Betlejem Bazylika Narodzenia Wnętrze Bazyliki Narodzenia. W tym miejscu znów kilka słów objaśnienia bo w kraju takie rzeczy się nie zdarzają. Tak naprawdę Bazylika jest wspólna dla praktycznie wszystkich wyznań chrześcijańskich ale zadbana jest tylko część prawosławna. Reszta Bazyliki nosi jeszcze ślady pożaru i innych klęsk. Na ścianach przywrócono tylko fragmenty pierwotnego wystroju.

18. Betlejem Bazylika Narodzenia Z Bazyliki schodzi się do podziemnej części gdzie znajduje się Grota Narodzenia. W Grocie a dokładniej przy Gwieździe Narodzenia tłok jest zawsze. To tutaj każdy stara się poświęcić zakupione wcześniej dewocjonalia i pamiątki z ziemi świętej .Okazji do tego aby zrobić fotkę gdy przy gwieździe nie ma nikogo należy wręcz upolować.

19. Betlejem Kościół św. Katarzyny Z Bazyliką Narodzenia sąsiaduje franciszkański kościół św. Katarzyny I to właśnie tutaj jest główna świątynia rzymskokatolicka w miejscu narodzenia Jezusa.

20. Autonomia Palestyńska Granica Palestyńsko - Izraelska Powrót do przeszłości. Nie to stwierdzenie bynajmniej nie jest żartem. Pamiętam jak kiedyś tam oglądałem podobny wynalazek (czyt. mur graniczny) w Berlinie Zachodnim teraz tam już jest niepotrzebny ale na granicy pomiędzy Izraelem a Autonomią Palestyńską zbudowano nową wyższą wersję muru. wikipedia - autonomia palestyńska

21. Jerozolima Bazylika Grobu Pańskiego 33 lata życia Jezusa my przejechaliśmy w kilkadziesiąt minut. Tyle czasu zabrał nam powrót z Betlejem do Jerozolimy i znaleźliśmy się w Bazylice Grobu Pańskiego. We wnętrzu Bazyliki są tylko ostatnie stacje drogi krzyżowej. No cóż czasu było za mało aby zwiedzić całą drogę krzyżową więc tylko końcówka. Na fotce obok stacja 11.

22. Jerozolima Bazylika Grobu Pańskiego Powyżej Golgota – miejsce gdzie wg tradycji stał krzyż Chrystusowy. Obok kamień namaszczenia to na nim przygotowano ciało Jezusa do pochówku.

23. Jerozolima Bazylika Grobu Pańskiego W Bazylice mieści się też symboliczna kaplica Grobu Pańskiego. Nie trudno zgadnąć, że kolejki do tej kaplicy są cały czas a prawosławny zakonnik grecki steruje ruchem przy wejściu do kaplicy. Ponieważ każda grupka ma naprawdę tylko chwilę na pobyt w środku więc kolejka nie jest aż taka straszna. Był to już ostatni obiekt jaki zwiedzaliśmy pod wieczór w Jerozolimie. Byliśmy raz jeszcze w pobliżu ściany płaczu ale tam (piątkowy wieczór) już rozpoczęły się obchody szabatu. Przed nami droga powrotna w trakcie której zabieramy ze sobą na granicę egipską miejscowego (izraelczyk polskiego pochodzenia) przewodnika jadącego po kolejną grupę żądną poznania Jerozolimy.

24. Szanowny Internauto Pokaz który właśnie obejrzałeś/aś nie ma absolutnie na celu przedstawienie obiektywnej prawdy o Jerozolimie czy Betlejem . Są to natomiast luźne komentarze do mojego jednodniowego pobytu w tych miejscach. Zdaję sobie sprawę że aby poznać samą Jerozolimę to należałoby poświęcić jej przynajmniej tydzień wytężonego zwiedzania. Trudno ale tyle czasu nie mieliśmy ;( Jeśli mimo wszystko masz jakieś sugestie lub nie daj Boże uwagi to pisz na adres poniżej. Odpowiedzi jednak się nie spodziewaj, bowiem odpiszę tylko na te maile które uznam za interesujące. Cała prezentacja powstała w celach niekomercyjnych i można z niej korzystać w całości i kopiować. Nie można natomiast zmieniać oryginalnej zawartości bez wiedzy autora. Jeżeli nie podano inaczej dla poszczególnych slajdów to materiały źródłowe stanowią własność pm MS PowerPoint 2007 Listopad 2007 mail do autora