1 / 83

OSOBLIWOŚCI EKONOMII JAKO NAUKI

OSOBLIWOŚCI EKONOMII JAKO NAUKI. Bogusław Czarny podstawyekonomii@gmail.com EKONOMIA JAKO NAUKA EMPIRYCZNA - WYBRANE PROBLEMY Slajdy do wykładu są dostepne w serwisie internetowym : www.podstawyekonomii.pl/metodologia/ . PLAN ZAJEC: I. CO TO JEST EKONOMIA ?

Télécharger la présentation

OSOBLIWOŚCI EKONOMII JAKO NAUKI

An Image/Link below is provided (as is) to download presentation Download Policy: Content on the Website is provided to you AS IS for your information and personal use and may not be sold / licensed / shared on other websites without getting consent from its author. Content is provided to you AS IS for your information and personal use only. Download presentation by click this link. While downloading, if for some reason you are not able to download a presentation, the publisher may have deleted the file from their server. During download, if you can't get a presentation, the file might be deleted by the publisher.

E N D

Presentation Transcript


  1. OSOBLIWOŚCI EKONOMII JAKO NAUKI

  2. Bogusław Czarny podstawyekonomii@gmail.com • EKONOMIA JAKO NAUKA EMPIRYCZNA - WYBRANE PROBLEMY • Slajdy do wykładu są dostepne w serwisie internetowym : www.podstawyekonomii.pl/metodologia/. • PLAN ZAJEC: • I. CO TO JEST EKONOMIA ? • 1. Ekonomia – nauka o gospodarowaniu. • 2. Metoda ekonomii, czyli jak powstaje wiedza o gospodarowaniu. • Obserwacja. b) Indukcja. c) Dedukcja. d) Krytyka naukowa. • II. KARL POPPER I IMRE LAKATOS • 1. Karl Popper o metodologii nauki. • 2. Imre Lakatos o metodologii nauki . • III. OSOBLIWOŚCI EKONOMII JAKO NAUKI • 1. Rola doświadczenia. • 2. Ogólnikowość i niepewność prognoz. • 3. Badanie zmienia badany proces. • 4. Ekonomia a interesy. • IV. CO TO ZNACZY EKONOMIA POZYTYWNA? • 1. Sądy opisowei sądy wartościujące. • 2. Prawdziwość sądów opisowych i sądów wartościujących. • 3. Ideał ekonomii wolnej od sądów wartościujących. • V. CZY UPRAWIANIE EKONOMII POZYTYWNEJ JEST MOŻLIWE? • 1. Metodologiczne sądy wartościujące . • 2. Język ekonomisty a wartościowanie. • 3. Polityka gospodarcza a sądy wartościujące. • 4. Inne argumenty. • VI. NOWE PRĄDY W EKONOMII – PKB, HDI, HI. • 1. Krytyka PKB jako miary dobrobytu. • 2. Human Development Index. • 3. Happiness Index. • VII. OSTATNIE ZAJĘCIA • 1. Jeszcze o ekonomii szczęścia. • 2. Sprawdzian. • * • Uwaga! Po zakończeniu zajęć odbędzie się krótki sprawdzian pisemny. • Warszawa, 5 kwietnia 2013roku

  3. I. Nauki społeczne, w tym ekonomia, są – w porównaniu z na-ukami przyrodniczymi – SZCZEGÓLNE (OSOBLIWE).

  4. Co prawda ekonomia różni się od socjologii i nauki o poli-tyce, bo udało się jej dostarczyć ścisłych, dedukcyjnych teorii ludzkiego działania, które niemal zupełnie nie pojawiają się w innych naukach o ludzkim zachowaniu.

  5. Jednak z drugiej strony ekonomia nie zdołała ustalić takiej liczby użytecznych twierdzeń, która pod względem zdolności do wyjaśniania i przewidywania zjawisk pozwoliłaby jej kon- kurować z naukami przyrodniczymi.

  6. Ekonomia nie zdołała ustalić takiej liczby użytecznych twier-dzeń, która pod względem zdolności do wyjaśniania i przewi-dywania zjawisk pozwoliłaby jej konkurować z naukami przyrodniczymi. 1. Ekonomiści nie mogą się pochwalić tak efektownymi osiąg-nięciami, jak lądowanie na Księżycu, przeszczep serca czy bomba atomowa.

  7. Ekonomia nie zdołała ustalić takiej liczby użytecznych twier-dzeń, która pod względem zdolności do wyjaśniania i przewi-dywania zjawisk pozwoliłaby jej konkurować z naukami przyrodniczymi. 1. Ekonomiści nie mogą się pochwalić tak efektownymi osiąg-nięciami, jak lądowanie na Księżycu, przeszczep serca czy bomba atomowa. 2. W dodatku często spierają się publicznie o sprawy – wyda-wałoby się – podstawowe.

  8. Ekonomia nie zdołała ustalić takiej liczby użytecznych twier-dzeń, która pod względem zdolności do wyjaśniania i przewi-dywania zjawisk pozwoliłaby jej konkurować z naukami przyrodniczymi. 1. Ekonomiści nie mogą się pochwalić tak efektownymi osiąg-nięciami, jak lądowanie na Księżycu, przeszczep serca czy bomba atomowa. 2. W dodatku często spierają się publicznie o sprawy – wyda-wałoby się – podstawowe. 3. Co więcej, popełniają spektakularne pomyłki, a także – motywowane interesem ideologicznym i (lub) materialnym nadużycia, co wielu obserwatorom każe wątpić w naukowy charakter ich zajęcia.

  9. Mark Blaug: ”The present-day achievements in GNP forecasting in indus-trialized countries may be summed up as capable of doing just a little better than crude extrapolations for about a year or two ahead as for predicting the precise moment of a down-turn or upturn in the economy, we still go wrong as often as we go right (…).” (Zob. Blaug, M. (1994), Why I am Not a Constructivist: Confessions of an Unrepentant Popperian, w: J. B Davis, Recent Developments in Economic Methodology, vol. I. Cheltenham: Edward Elgar, 2006, s. 48).

  10. Polskich przykładów potwierdzających tę diagnozę Blauga dostarczają krytyczne oceny trafności sporządzanych w Pol-sce prognoz makroekonomicznych publikowane przez Marka Borowskiego. (Zob. np. Borowski, M. (2007) W oczekiwaniu na czarną owcę, „Ga-zeta Wyborcza” z 22 sierpnia. Borowski, M. (2009) Ranking prog-nostów Borowskiego: Odwróć tabele, resort finansów na czele, „Gaze-ta Wyborcza” z 2 czerwca).

  11. (Zob: R. Dornbusch, S. Fischer, R. Starz, MACROECONOMICS, 9th edition, s. 190-1).

  12. Jak sądzę, przyczyną wskazanych powyżej kłopotów ekono-mistów są cechy przedmiotu ich badań, czyli – procesu gospo-darowania. NAJWAŻNIEJSZYM Z NICH PRZYJRZĘ SIĘ TERAZ.

  13. II. ROLA DOŚWIADCZENIA I OBSERWACJI

  14. Cechy procesu gospodarowania powodują, że w ekonomii małą rolę pełni DOŚWIADCZENIE (EKSPERYMENT). Jednak również niektóre dziedziny nauk przyrod-niczych (np. astronomia, embriologia) przez wiele lat nie miały charakteru eksperymentalnego. Nie okazało się to rozstrzygającą przeszkodą w ustalaniu prawd naukowych.

  15. EKSPERYMENT polega na zaaranżowaniu sytuacji stwa-rzającej okazję do obserwacji. Celem jest zwykle sprawdze-nie hipotezy. Przykładem jest EKSPERYMENT KRZYŻOWY (łac. experimentum crucis), którego wynik JEDNOZNACZ-NIE rozstrzyga kwestię prawdziwości sprawdzanej hipotezy.

  16. W szczególności EKSPERYMENT polega na zmianie cech zjawiska w celu ustalenia ich związków z innymi cechami te-go zjawiska. Eksperymentator STARA SIĘ USUNĄĆ WPŁYWY UBOCZNE, mogące zakłócić badane związki. Np. w przypadku EKSPERYMENTU PODWÓJ-NIE MASKOWANEGO informacja, do której grupy trafia placebo, a do której substancja aktywna, nie jest znana ani poddanym eksperymentowi ani – do czasu - samym ekspery-mentatorom.

  17. DYGRESJA Przykładem sposobu wykorzystania wiedzy zdobytej dzięki eksperymentowi są „kanony” J. S. Milla, czyli wzorce wnio-skowania o istnieniu lub nieistnieniu związku przyczynowe-go. Oto ich lista: 1. Kanon „jednej zgodności” (ang. Method of Agreement). 2. Kanon „jednej różnicy” (ang. Method of Difference). 3. Kanon „zgodności i różnicy” (ang. Joint Method of Agree-ment and Difference). 4. Kanon „zmian towarzyszących” (ang. Method of Conco-mitant Variation). 5. Kanon „reszty” (ang. Method of Residues). (Zob. http://www.philosophypages.com/lg/e14.htm). KONIEC DYGRESJI

  18. Przeprowadzenie doświadczenia wymaga m.in.: 1) Wyraźnego wydzielenia i nazwania analizowanych cech zjawiska, czyli możliwych przyczyn i skutków. 2) Powtarzalności skutków, czyli zdarzeń spowodowanych zmianami przyczyn. 3) Możliwości kierowania zmianami przyczyn. Oczywiście w ekonomii warunki te są szczególnie trudne do spełnienia.

  19. Powiedzmy np., że ekonomiści chcą eksperymentalnie zba-dać wpływ, jaki na tempo wzrostu PKB wywierają zmiany nakładów na inwestycje. PO PIERWSZE, jak zdefiniować „nakłady na inwestycje”? Czy odnoszą się one do określonego roku?

  20. Powiedzmy np., że ekonomiści chcą eksperymentalnie zba-dać wpływ, jaki na tempo wzrostu PKB wywierają zmiany nakładów na inwestycje. PO PIERWSZE, jak zdefiniować „nakłady na inwestycje”? Czy odnoszą się one do określonego roku? PO DRUGIE, zależnie od okoliczności (np. od pogody, cha-rakteru polityki gospodarczej) w różnych latach takie same „nakłady na inwestycje” w różną siłą zmieniają wielkość produkcjiA. ---------------------------------------- A W ekonomii trudno jest mówić o powtarzalności wyników doświadczenia. (Powtarzalność oznacza, że wynik konkret-nego badania pojawi się znowu, jeśli badanie zostanie powtó-rzone przez inną osobę). A przecież powtarzalność warunku-je krytykę naukową.

  21. Powiedzmy np., że ekonomiści chcą eksperymentalnie zba-dać wpływ, jaki na tempo wzrostu PKB wywierają zmiany nakładów na inwestycje. PO PIERWSZE, jak zdefiniować „nakłady na inwestycje”? Czy odnoszą się one do określonego roku? PO DRUGIE, zależnie od okoliczności (np. od pogody, cha-rakteru polityki gospodarczej) w różnych latach takie same „nakłady na inwestycje” w różną siłą zmieniają wielkość produkcjiA. PO TRZECIE, decyzja, jaką część produktu krajowego brutto przeznaczy się na inwestycje, wywiera tak silny wpływ na życie społeczeństwa, że uniemożliwia to ekspery-mentowanie. ---------------------------------------- A W ekonomii trudno jest mówić o powtarzalności wyników doświadczenia. (Powtarzalność oznacza, że wynik konkret-nego badania pojawi się znowu, jeśli badanie zostanie powtó-rzone przez inną osobę). A przecież powtarzalność warunku-je krytykę naukową.

  22. Zauważmy dodatkowo, że w badaniach wielu zjawisk spo-łecznych eksperyment w ogóle nie ma zastosowania, bo są one JEDNORAZOWE (lub skrajnie rzadkie) (np. powstanie kapitalizmu).

  23. A jednak świadectwem rosnącej roli eksperymentu w ekono-miii stał się w 2. połowie XX wieku szybki rozwój EKONO-MII EKSPERYMENTALNEJ (ang. experimental econo-mics).

  24. ENTUZJAŚCI (np. Hall Varian) „(…) [D]zieje ekonomii eksperymentalnej w ciągu ostatnich 20 lat są historią wielkiego sukcesu. Dysponujemy dziś ścisłymi metodami laboratoryjnego sprawdzania modeli ludzkiego zachowania. Nie-które standardowe modele, takie jak model podaży i popytu, oka-zały się bardziej godne zaufania, niż sądziliśmy przed 20 laty. Inne poradziły sobie gorzej, jak model użyteczności oczekiwanej. (…) Wielu teoretyków rozwój ekonomii eksperymentalnej skłonił do tworzenia raczej teorii prostych, konkretnych i spraw-dzalnych, niż teorii kompleksowych, abstrakcyjnych i ogólnych. (…) Laboratoryjne obserwacje ostrzegały przed teoretycznymi śle-pymi uliczkami w rodzaju pewnych wyrafinowanych udoskonaleń teoriogrowych koncepcji równowagi”.

  25. SCEPTYCY (np. Denis Patrick O’Brien) Sceptycy wątpią w realność perspektywy stworzenia przez ekono-mistow eksperymentalnych bazy obserwacyjnej dla ekonomii. Po pierwsze, dane z kwestionariuszy zebrane w różnych sytuacjach sugerują, że ludzie reagują inaczej w sztucznej sytuacji, a inaczej, kiedy chodzi o realne i istotne zmiany ich materialnego dobrobytu. Po drugie, w przypadku ekonomii dane eksperymentalne zbyt często musiałyby zastępować ważne, lecz niedostępne, dane empiryczne”.

  26. OGÓLNIE „[S]tatus ekonomii eksperymentalnej jest ciągle niejasny. Wielu ekonomistów pozostaje sceptykami co do jej osiągnięć i możliwości. Wśród mniejszości tych, którzy eksperymentu-ją, istnieją zasadnicze różnice poglądów co do celów, do któ-rych osiągnięcia eksperymenty mogą być najbardziej przy-datne, właściwego sposobu dokonywania eksperymentów i wniosków wynikających ze współczesnych badań ekspery-mentalnych”. (Zob. Sugden, R. (2005) Introduction. Experiment, Theory, World: A Symposium on the Role of Experiments in Economics, „Journal of Economic Methodology”, t. 12, nr 2, s. 177).

  27. OBSERWACJA ZAMIAST EKSPERYMENTU? Eksperyment można niekiedy zastąpić porównaniem wyni-ków obserwacji zdarzeń gospodarczych.

  28. Np. w 1987 r. dochód obywateli Islandii, na rok, przestał być opodatkowywany. (Przed reformą ludzie płacili podatki od zeszłorocznego dochodu, a po reformie – od bieżącego docho-du. Podatki płacone w 1987 r. dotyczyły dochodu z 1986 r., a podatki płacone w 1988 r. – dochodu z 1988 r. Dochód z 1987 r. nigdy nie został opodatkowany!). W efekcie liczba przepracowanych godzin wzrosła o ok. 3% w 1987 r., a w 1988 r. spadła do wyjściowego pozio-mu. Realny PKB w 1987 r. był o 4% wyższy od średniej z lat 1986 i 1988. [Zob. M. Bianchi, B. R. Gudmundsson, G. Zoega, 2001. Iceland Na-tural Experiment in Supply-Side Economics, American Economic Review, vol. 91(5), s. 1564-1579].

  29. Jest oczywiste, że liczba odkrywanych przez historyków gos-podarczych tego rodzaju „naturalnych eksperymentów”, a zatem także ilość dostarczanej przez nie informacji, jest og-raniczona.

  30. W połowie XX w. Friedman pisał o tych sprawach tak oto: „[W]iedza, którą uzyskujemy dzięki obserwacji, jest łatwo dostępna i często równie konkluzywna jak wiedza zdobyta dzięki przeprowadzanym w warunkach sztucznych ekspery-mentom; a zatem niemożność eksperymentowania nie stano-wi fundamentalnej przeszkody, uniemożliwiającej ocenę hi-potez za pomocą sprawdzenia poprawności wynikających z nich prognoz.

  31. W połowie XX w. Friedman pisał o tych sprawach tak oto: „[W]iedza, którą uzyskujemy dzięki obserwacji, jest łatwo dostępna i często równie konkluzywna jak wiedza zdobyta dzięki przeprowadzanym w warunkach sztucznych ekspery-mentom; a zatem niemożność eksperymentowania nie stano-wi fundamentalnej przeszkody, uniemożliwiającej ocenę hi-potez za pomocą sprawdzenia poprawności wynikających z nich prognoz. Jednak tego rodzaju wiedza jest o wiele trudniejsza do zinterpretowania. Często ma ona charakter komplekso-wy, zawsze zaś jest pośrednia i niekompletna; gromadzenie odpowiednich informacji jest zwykle bardzo żmudne, a ich interpretacja wymaga zazwyczaj subtelnej analizy i wielo-etapowego rozumowania, które rzadko okazują się rzeczy-wiście przekonujące.

  32. W połowie XX w. Friedman pisał o tych sprawach tak oto: „[W]iedza, którą uzyskujemy dzięki obserwacji, jest łatwo dostępna i często równie konkluzywna jak wiedza zdobyta dzięki przeprowadzanym w warunkach sztucznych ekspery-mentom; a zatem niemożność eksperymentowania nie stano-wi fundamentalnej przeszkody, uniemożliwiającej ocenę hi-potez za pomocą sprawdzenia poprawności wynikających z nich prognoz. Jednak tego rodzaju wiedza jest o wiele trudniejsza do zinterpretowania. Często ma ona charakter komplekso-wy, zawsze zaś jest pośrednia i niekompletna; gromadzenie odpowiednich informacji jest zwykle bardzo żmudne, a ich interpretacja wymaga zazwyczaj subtelnej analizy i wieloeta-powego rozumowania, które rzadko okazują się rzeczywiście przekonujące. Niemożność odwołania się ekonomistów do wyrazis-tego i bezpośredniego świadectwa wyników eksperymentów «krzyżowych» utrudnia wiarygodne sprawdzanie hipotez. Jednak efekt ten ma o wiele mniejsze znaczenie niż kłopoty z osiągnięciem w miarę szybkiej i powszechnej zgody co do wniosków, wynikających z dostępnego świadectwa faktów. Sprawia to, że rezygnacja z zawodnych hipotez jest procesem powolnym i trudnym. Rzadko są one porzucane definitywnie i zawsze pojawiają się nieoczekiwanie ponownie”. [Zob. Friedman, M. (1953) On the Methodology of Positive Econo-mics, w: Essays in Positive Economics, University of Chicago Press, Chicago, s. 7-8].

  33. W dodatku interpretację wyników obserwacji utrudnia nis-ka jakość danych statystycznych, którymi posługują się eko-nomiści. (Np., na przełomie XX i XXI w. w literaturze można było znaleźć kilka krańcowo różnych zestawów współczyn-ników Giniego dotyczących zróżnicowania dochodów w Pol-sce).

  34. W dodatku interpretację wyników obserwacji utrudnia nis-ka jakość danych statystycznych, którymi posługują się eko-nomiści. (Np., na przełomie XX i XXI w. w literaturze można było znaleźć kilka krańcowo różnych zestawów współczynni-ków Giniego dotyczących zróżnicowania dochodów w Pol-sce). W naukach przyrodniczych możliwość odtworzenia danych wyjściowych ma rozstrzygające znaczenie dla akcep-tacji wyniku badań. Istnieje zatem zasadnicza różnica mię-dzy ekonomią, a fizyką czy chemią.

  35. W dodatku interpretację wyników obserwacji utrudnia nis-ka jakość danych statystycznych, którymi posługują się eko-nomiści. (Np., na przełomie XX i XXI w. w literaturze można było znaleźć kilka krańcowo różnych zestawów współczynni-ków Giniego dotyczących zróżnicowania dochodów w Pol-sce). W naukach przyrodniczych możliwość odtworzenia danych wyjściowych ma rozstrzygające znaczenie dla akcep-tacji wyniku badań. Istnieje zatem zasadnicza różnica mię-dzy ekonomią, a fizyką czy chemią. Kiedy opieramy się na wspólnym zbiorze danych, możemy jedynie poddawać różnym statystycznym testom TE SAME DANE WYJŚCIOWE, i – jak podobno zauważył Ro-nald Coase – jeśli tylko będziemy je torturować odpowiednio długo, dane w końcu się przyznają.

  36. W dodatku interpretację wyników obserwacji utrudnia nis-ka jakość danych statystycznych, którymi posługują się eko-nomiści. (Np., na przełomie XX i XXI w. w literaturze można było znaleźć kilka krańcowo różnych zestawów współczynni-ków Giniego dotyczących zróżnicowania dochodów w Pol-sce). W naukach przyrodniczych możliwość odtworzenia danych wyjściowych ma rozstrzygające znaczenie dla akcep-tacji wyniku badań. Istnieje zatem zasadnicza różnica mię-dzy ekonomią, a fizyką czy chemią. Kiedy opieramy się na wspólnym zbiorze danych, możemy jedynie poddawać różnym statystycznym testom TE SAME DANE WYJŚCIOWE, i – jak podobno zauważył Ro-nald Coase – jeśli tylko będziemy je torturować odpowiednio długo, dane w końcu się przyznają. Wyjściem byłoby: polepszenie jakości danych, ich dostępności, przykładanie odpowiedniej wagi do kwestii po-wtarzalności. Jeśli to tylko możliwe, ekonomiści powinni być gotowi tworzyć własne zbiory danych i to w sposób, który umożliwia publiczną kontrolę sposobu ich tworzenia.

  37. III. NIEPEWNOŚĆ I OGÓLNIKOWOŚĆ PROGNOZ

  38. Zmienność i zróżnicowanie warunków gospodarowania w różnych społeczeństwach powodują, że prawa ekonomiczne są NIEPEWNE i OGÓLNIKOWE. Przebieg zjawisk, które opisują te prawa, zależy od spełnienia bar-dzo wielu trudnych do wyliczenia, często niejasno opisanych i mało prawdopodobnych warunków.

  39. DYGRESJA Niektórzy (np. Ludwig von Mises) uważają, że teoria ekonomiczna (i nauki społeczne) muszą opierać się na większej liczbie założeń ceteris paribus i hipotez pomocniczych niż nauki przyrodnicze, bo na zjawiska społeczne wpływa większa liczba potencjalnie zakłóca-jących czynników niż na zjawiska przyrodnicze. W dodatku te zakłócające czynniki z natury rzeczy są – zapewne - bardziej zmienne (mniej stabilne). KONIEC DYGRESJI

  40. 1. NIEPEWNOŚĆ

  41. W ekonomii TO, CO W JEDNYCH OKOLICZNOŚCIACH JEST PRAWDĄ, W INNYCH PRAWDĄ NIE JEST. Przykładem ograniczonego zakresu praw ekonomicznych jest prawo Phillipsa z końca lat 50. XX w. (Między stopą inflacji, a stopą bezrobocia zachodzi odwrotna zależność). Oczywiście, nie obowiązywało ono w Polsce np. w latach 70. XX w. (w krajach real-nego socjalizmu nie było przecież wtedy jawnego bezrobocia).

  42. Uniwersalne prawa ekonomiczne, które mają odnosić się do wielu (wszystkich?) społeczeństw okazują się OGÓLNIKO-WE i BANALNE. Stanowią one MAŁO PRECYZYJNE GE-NERALIZACJE i łatwo jest wskazać LICZNE WYJĄTKI. Przykładem jest PRAWO MALEJĄCYCH PRZYCHO-DÓW.

  43. DYGRESJA Przykłady innych niż prawo malejących przychodów ekonomicz-nych praw uniwersalnych proponował m.in. Oskar Lange (np. „Do wyprodukowania określonego produktu potrzeba określonej ilości pracy oraz określonej ilości rozmaitych środków produkcji”. „Nie można zużywać więcej węgla, niż się produkuje (plus lub minus ewentualny import i eksport”). Moim zdaniem, te Langego techniczno-bilansowe prawa produkcji, owszem, są regularnościami charakteryzującymi gospodarowanie. Jednak stanowią one banalne wnioski, które wynikają z praw przyrodniczych i z logiki. We wszystkich naukach empirycznych można „odkryć” bardzo wiele takich praw: ekonomicznych (np. „dobra inwestycyjne spadają pod wpływem grawitacji”), biologicz-nych (np. „słoń plus słoń to dwa słonie”), historycznych (np. „wszyscy władcy feudalni zbudowani są z atomów”), itd. KONIEC DYGRESJI

  44. Zmienność i zróżnicowanie warunków gospodarowania w różnych społeczeństwach powodują, że istnieje nie jedna, lecz wiele luźno powiązanych ekonomii (ekonomia gospodarki feudalnej, gospodar-ki krajów realnego socjalizmu, gospodarki prywatnorynkowej na początku XXI wieku itd.).

  45. Zmienność i złożoność sytuacji, z którymi mają do czynienia ekonomiści, często sprawia również, że posługują się oni LICZ-NYMI ZAŁOŻENIAMI POMOCNICZYMI (np. o malejących przychodach z kapitału) oraz KLAUZULĄ CETERIS PARIBUS.

  46. Jednak założenia te często okazują się „heroiczne” (jak np. założenie o malejących przychodach z kapitału w Solowa modelu wzrostu). Również warunek ceteris paribus zwykle nie jest spełnio-ny w rzeczywistości. Sprawia to, że obserwacja nie potwierdza praw ekonomicznych. (Np. gospodarki nie osiagają wzrostu zrównowazonego). Regular-nosci te okazują się ZAWODNE (WYSOCE NIEPEWNE).

  47. Podobne kłopoty powoduje rozróżnianie przez ekonomistów krót-kiego i długiego okresu, BEZ PRECYZYJNEGO OKREŚLENIA ICH DŁUGOŚCI. (Ten dokonywany według róznych kryteriów po-dział pojawia się np. przy obliczaniu cenowych elastyczności popytu i podaży, w modelu AD/AS, a także w neoklasycznej teorii wzrostu).

  48. Np. wnioskiem z Solowa modelu wzrostu jest teza o równości temp wzrostu gospodarczego w powstających po upływie bliżej niespre-cyzowanego „długiego okresu” stanach wzrostu zrównoważonego, RÓŻNIĄCYCH SIĘ OD SIEBIE WIELKOŚCIĄ STOPY OSZ-CZĘDNOŚCI.

  49. Otóż prawdziwość tezy o braku związku między poziomem stopy oszczędności a tempem wzrostu gospodarczego jest niepewna. Jej sprawdzenie jest trudne właśnie z powodu braku informacji o dłu-gości wchodzącego w grę „długiego okresu”. Np. Gregory N. Mankiw, broniąc neoklasycznego modelu wzrostu przed świadectwem nieprzychylnych mu faktów, pisze: „Niezdolność oszczędności do wpływania na tempo wzrostu zrów-noważonego (…) może wydać się sprzeczna z silną korelacją wzros-tu i oszczędności w różnych krajach. JEDNAK PRZECIEŻ KORELACJA TA MOŻE ODZWIERCIEDLAĆ PRZEJŚCIOWĄ DYNAMIKĘ ZDARZEŃ W OKRESIE, W KTÓRYM GOSPO-DARKI STOPNIOWO OSIĄGAJĄ SWOJE STANY WZROSTU ZRÓWNOWAŻONEGO (wyróżnienie moje – B.Cz.).” (Zob. Mankiw, N.G. (1995) The Growth of Nations, „Brookings Papers on Economic Activity”, nr 1, s. 278).

More Related